niedziela, 14 maja 2023

Z recyklingu. De maltrikita kaj renovita lano.

 Miałam 2 nieco małe sweterki. Uznałam, że lepiej spruć i wyrównać nad parą niż wydawać.  Ecru miała 60 % wełny, a beżowa 80 %. To skład, który dawał nadzieję na dobre wyprostowanie. Mi posedis du tro malgrandaj lanaj sveteroj. Mi maltrikis ilin kaj poste mi trikis tiun cxi novan, du koloran. Mi estas tre kontenta kaj jam mi portas ilin kin granda plezuro.

 
Beżowy to wełenka pod nazwą "Wool", 80% wełny. Sablokolora trikita estis de la fadeno de 80% de la lano.

Ten ecru to była niemiecka włóczka skarpetkowa o zawartości wełny 60%. Owszem oba były ładne, ale wolę lużniejsze, a te "zrobiły się" takie lekko małe. Ambaux sveteroj mi maltrikis kaj renovigxis la fadenon.

Jak widać po odparowaniu wełenka jak nowa. Post renovigxo. Robione od góry. Druty 3 mm. Czas to 21 dni. Trikita de la supra flanko. La trikolij 3 mm. La tempo 21 tagoj.

I na gotowo. Zdjęcia zrobione w lesie w Topoli Małej. Jen mi prezentas gxin dum la promenado en la arbaro en la vilagxo Topola Mała (Poplo Malgranda).







Te zdjęcia w osobistym ogrodzie. Tiuj estis fotitaj en mia persona gxardeno.
 
 
Wełenki zostało jeszcze na skarpety. La fadeno suficxos por triki sxtrumpetojn.


 

6 komentarzy:

  1. No i fajny - do dżinsów też trzeba mieć swetry! Ja też uprawiam taki recykling...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że tak. Ja trafiłam na Twój blok własnie dzięki robótkom, które prezentujemy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna przeróbka! Poprzednie też były fajne (szczególnie ecru), ale najważniejszy komfort użytkownika ;) Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń