środa, 27 lutego 2019

Luty 2010

sobota, 27 lutego 2010
Sukienka. Robo.
Kilka notek wcześniej pisałam o czarnej tunice, która nie bardzo mi się podobała. Nabrałam więc oczka i przedłużyłam do sukienki. Oto ona. Włóczka to "czterdziestka" ok. 40 dag. Druty 3 mm. Rozmiar 44. Robione bez bocznych szwów. Antaux ia tempo mi skribis pri la tuniko, kiun mi trikis kaj kiu ne tro  placxis al mi. Mi plilogigxis gxin kaj nun funkcias kiel robo. Mi estas kontenta de tiu cxi versio. Materialo estas 40% de la lano, kaj 70 % de akrilo. Mi uzis 40 dag, kaj mi trikis je la trikolojn 3 mm. La grandeco 44.
poniedziałek, 22 lutego 2010
Czarna tunika? Nigra tuniko?
Skończyłam, przymierzyłam, obfociłam i podjęłam decyzję, że przerabiam. Sprułam dół, nabrałam ponownie oczka i robię dalej. Myślę, że sukienka-bezrękawnik będzie wyglądała lepiej. Będę ją nosiła do golfu. Mi finis, sed mi estas malkontenta, do mi decidis, ke tio ne estos tuniko, sed la robo. Mi maltrikis de malsupro kaj mi trikas plue, por gxi estu pli longa. Mi povos porti gxin kun la bluzeto metita sub tiu robo.

niedziela, 21 lutego 2010
O reklamie raz jeszcze. Pri reklamoj ankoraux unu foje.
Pisząc, że nie cierpię zewsząd panoszących się reklam wyraziłam swoją osobistą opinię, gdyż mnie takie wyskakujące stwory drażnią. Okazuje się, że jest nas więcej. Rozumiem sytuacje, że ktoś mimo szczerych chęci nie potrafi wyłączyć tej opcji, na bloxie jest taka możliwość, ale nie pytajcie jak to się robi, bo tę wiedzę ma tylko moje dziecko, nie ja. Sądząc po komentarzach nie tylko mnie to drażni. Cenię sobie treści które przekazujecie i nie zamierzam, ani nie zamierzałam nikogo usuwać z zakładek, może tylko szybciej ucieknę z takiej stronki. Nie mam też nic przeciwko reklamie tematycznie związanej z blogiem, czy tej mającej na celu pomoc komuś. I muszę przyznać, że nie spodziewałam się, aż takiej reakcji w komentarzach i na innych blogach, no cóż każdy ma pełne prawo do wyrażania swojej opinii, a ja szanuję wszystkie, te odmienne też.
Co do dziergania to właśnie kończę czarną tunikę, a więc lada dzień zaprezentuję. Ostatnio robótki idą jakby wolniej, ale pracy tyle, że słabo się wyrabiam. Teraz np. gotuję i pakuję w słoiki obiadki dla studenta na cały następny tydzień, trzeba dbać o synusia..., bo choć to dorosły facet, to synuś i tyle.
Kiam mi skribis, ke mi ege ne sxatas reklamojn, kiujn multnombre estas je diversajn blogojn, mi ecx ne imagis, ke mia noto komencos tiel grandan diskuton. Mi respektas tion, ke aliajn personojn povas havi alian opinion, sed mi povas havi propran. En Blox estas tia ebleco, ke oni povas havi sian blogon, kiu estos libera de tio. Mi ne scias kia maniere fari tion, sed tion scipovas fari mia filo. Se temas pri la trikado, do nun mi estas cxe la fino de nigra tuniko kaj baldaux mi montros gxin.
11:53, trikada
Link Dodaj komentarz »
piątek, 19 lutego 2010
Precz z reklamą. Forjxetu reklamojn.
Wkurzyłam się! Czym? Ot i wyjaśnienie. Codziennie robię sobie przegląd blogów i tego co nowego (i nie tylko) tam się pojawiło. Od jakiegoś czasu są blogi i jest ich coraz więcej w których nie da się obejrzeć zdjęcia, ani przeczytać notki, bo wszystko zasłania nam złośliwie wskakująca i migająca na tekście reklama. Usiłuję zamknąć to ch........ ., a tu nic, zaraz nowa się pojawia, toż to zaraza prawdziwa, protestuję, nie chcę. Przecież można w ustawieniach zrobić tak, aby reklam nie było, u mnie  jest taka opcja. Co wy o tym myślicie, czy tylko na mnie to tak działa?
Dziś dostałam włóczki z "Zamotane", jak zawsze przesyłka błyskawiczna, takie: (zdjęcia ze strony "Zamotane" ).
Teraz tylko zdecydować co z czego powstanie, pomysłów mam dużo, ale i kilka rzeczy rozgrzebanych, więc może jednak coś jeszcze wykończę.
Hodiaux rigardante la blogojn pri la trikado mi rimarkis, ke lastatempe estas tre multajn sur kiujn pagxojn estas reklamojn. Tiujn reklamojn estas grandajn kaj kiel viglajn. Ili tre malhelpas en legado. Cxu ni devas konsenti kun situacio, ke iu donas la reklamon je nia blogo? Hodiaux mi acxetis novajn lanetojn, do  mi povos triki novajn trikajxojn.
14:26, trikada
Link Komentarze (6) »
wtorek, 16 lutego 2010
Oswajanie dzikiego i sukienka Majki. Malsovagxigo de la kato kaj la robo de....
O dokarmianiu tego dzikiego kota pisałam jakiś czas temu. Po 6 tygodniach kot je z miski i przychodzi pod drzwi, gdy tylko ktoś jest w kuchni. Jest bardzo płochliwy, ale po wielu nieudanych próbach wreszcie udało się go pogłaskać po łepku. Gdy wystawiam miskę to się cofa i podchodzi, dopiero gdy wejdę do domu i zamknę drzwi. Wołamy na niego "kota przyszedł", bo nikt nie wie z kim mamy do czynienia. Apetyt ma ogromny. Uwielbia parówki, mleko, surowe mięso. Gotowego mielonego nie ruszył.
Dum tiu cxi ege malvarma vintro, de 6 semajnoj mi nutras tiun sovagxan katon. Nun post tre longa tempo li jam alkutimigxis al mi kaj venas tuj, kiam mi estas en la kuirejo. Li venas kaj atendas cxe la pordo. Kiam mi malfermas la pordon sxi? li? forkuras kaj venas tuj, kiam mi fermas la pordon. Havas tre grandan apetiton. Mi esperas, ke post ia tempo tiu kato permesos al mi karesi sin, eble... nun estas tre tima.
A może ktoś zwrócił uwagę na drutową sukienkę w dzisiejszym odcinku "Majki", bardzo mi się spodobała. Znalazłam tylko zdjęcie z widoczną górą .
.
sobota, 13 lutego 2010
Czarna tunika. Nigra tuniko.
Dłubię ją już prawie miesiąc, dość długo. Mam nadzieję, że wkrótce skończę. Włóczka to czarna  "czterdziestka".  Myślę, że tym razem włóczka okaże się lepszej jakości niż ta z której dziergałam ostatnio i chyba... mam przesyt dziergania, tak jakoś mniejsza ochota.,,,a co skończę to zupełnie przestaje mi sie podobać. Mi trikas tiun cxi tunikon jam de longa tampo kaj mi nesperas, ke cxi foje tiu lano estas pli bonkvalita ol  antauxa. Reale gxi estas en nigra koloro.

czwartek, 11 lutego 2010
Obserwując przyrodę. Observante la naturon.
Tak, można z dużym powodzeniem robić to nawet przez okno. A oto i wynik tej obserwacji - bażant. Obległość od domu , jakieś 7-8 metrów. Oni povas fari tion, ecx tra la fenestro. Jen la rezulto, tre bela fazano. La distanco de la domo estas cxirkaux 7-8 metroj.

niedziela, 07 lutego 2010
Aldonka
Aldonka to włóczka produkcji Aniluxu i o niej dziś kilka słów. Nie tak dawno zrobiłam z niej rozpinany sweter ten. Miałam nadzieję, że wystarczy na czas żałoby, bo wyszedł całkiem dobrze. Robiło się też przyjemnie, ale cóż z tego skoro zaledwie po kilku użyciach wyrób z tej włóczki nie nadaje się do dalszego noszenia. Skład, niby ok. 30 % wełna i 70% akryl. Jest tak zmechacony, że  wygląda jak stara lumpexowa szmata, obieranie tych kłębów nic nie daje z uwagi na ich liczbę, wielkość i tempo powstawania nowych. To najszybciej niszcząca się włóczka jaką kiedykolwiek spotkałam. Szkoda czasu na robienie z niej, więc nigdy więcej Aldonki. A co do robótek to tempo zwolniło i jeszcze nie mam nic nowego do pokazania, ale robi się.
Hodiaux estos pri la laneto je la nomo "Aldonka" je la firmao Anilux. De tiu cxi lano mi faris la sveteron tiun: Bedauxrinde post kelktaga uzo okazis, ke kvalito de tiu cxi lano estas ege malbona kaj, ke post mallonga uzado tiu svetero aspektas tiel malbele, kiel mi uzus gxin tre longan tempon. Do mi neniam acxetos gxin, cxar mi bedauxras tempon uzitan por trikado de gxi.
10:01, trikada
Link Komentarze (3) »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz